ŚWIATOWY DZIEŃ SYBIRAKA
Dziś, 17 września, obchodzimy Światowy Dzień Sybiraka, upamiętniający Polaków deportowanych na Syberię i w inne odległe rejony Związku Sowieckiego.
W tym roku przypada 86. rocznica agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku. Z tej okazji Burmistrz Brus Witold Ossowski oddał hołd Mieszkańcom miasta i gminy Brusy, którzy zostali deportowani w 1945 roku. Wspólnie z burmistrzem kwiaty przy pomniku złożyli: Michał Kin Przewodniczący Rady Miejskiej w Brusach, Krzysztof Gierszewski zastępca burmistrza, Mariola Rodzeń sekretarz gminy oraz Marian Jutrzenka Trzebiatowski – Honorowy Obywatel Miasta i Gminy Brusy, leśnik, pasjonat historii, członek Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego O/Brusy a zarazem inicjator powstania obelisku
Dzień Sybiraka został ustanowiony w 2013 roku uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, przypominając o tragicznym losie rodaków i znaczeniu zachowania pamięci historycznej.
Z kart historii…
Podpisany 23 sierpnia 1939 r. pakt dla wojny, jak bywa określane porozumienie między III Rzeszą a Związkiem Sowieckim, umożliwił Hitlerowi szybki atak na Polskę. Kolejna, tragiczna odsłona jego realizacji nastąpiła 17 września 1939 r., gdy Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczpospolitej i zajęła ponad połowę jej terytorium. Miliony Polaków znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Obok terroru i wszechobecnej propagandy deportacje stały się jednym z najgroźniejszych sowieckich narzędzi w walce z polskością. Były też wykorzystywane do pozyskania darmowej, niewolniczej siły roboczej. Sowieci stosowali tę represję już w 1936 r., gdy z terytoriów sowieckiej Ukrainy wywieziono około 70 tys. Polaków i Niemców do Kazachstanu. Jednak masowe wysiedlenia nastąpiły w latach 1940–1941. Pierwsza z ogromnych deportacji rozpoczęła się 10 lutego 1940 r. i objęła ponad 140 tys. osób. Łącznie, aż do przełomu maja i czerwca 1941 r., Sowieci przymusowo wywieźli na wschód ponad 320 tys. polskich obywateli. Deportacje prowadzono też, choć na mniejszą skalę, jeszcze pod koniec wojny, w latach 1944–1945, a nawet po jej zakończeniu – w latach 1951–1952. Całkowita liczba osób zesłanych jest dyskusyjna. Historycy kwestionują ją jako zaniżoną.






